Niedziela w Ostrowie upłynie pod znakiem koszykarskich pojedynków ostrowsko - szczecińskich. O godzinie 16:00 w hali przy ulicy Wrocławskiej pewne miejsca w play-off koszykarki Towarzystwa Sportowego Ostrovia podejmą Wilki Morskie Szczecin, a dwie godziny później w hali przy ulicy Kusocińskiego BM Slam Stal Ostrów zagra z AZS-em Radex Szczecin. Koszykarze zagrają pod ogromną presją, a z kolei koszykarki Ostrovii na luzie, bo one już nic nie muszą, a tylko wszystko mogą zwojować w tym sezonie. Mówią Agata Krygowska, Karolina Kaczmarek i trener Kasper Smektała:

"Po zwycięstwie nad zespołem z Poznania mamy już gwarantowaną pierwszą czwórkę i teraz możemy grać już bez presji. Wierzę, że pokażemy wszystko, co najlepsze" - powiedziała Radiu Centrum kapitan koszykarek Ostrovii.

"Z każdym meczem stawiamy sobie coraz wyżej poprzeczkę. Pierwszym celem było utrzymanie w lidze, później czołowa czwórka, a teraz gdy jesteśmy już jej pewne, apetyt rośnie w miarę jedzenia i naprawdę chciałybyśmy przystąpić do fazy play-off z drugiego miejsca, tak by pierwszy mecz półfinałowy rozgrywany był w naszej hali" - wyjaśnia Radiu Centrum Karolina Kaczmarek.

"Po ostatnim zwycięstwie jesteśmy bliscy zajęcia trzeciego miejsca, a ze Szczecinem powalczymy o drugą lokatę. Mamy już komfort psychiczny, że zagwarantowaliśmy sobie miejsce w czwórce, co było naszym wielkim marzeniem. Nie spodziewaliśmy się tego przed sezonem. Jest ta czwórka i my teraz możemy wszystko zdziałać" - powiedział Radiu Centrum Kasper Smektała.

Dużo bardziej skomplikowana jest sytuacja koszykarzy BM Slam Stali Ostrów, którym tylko zwycięstwo nad akademikami ze Szczecina przedłuży i tak iluzoryczne szanse na udział w play-off.