Ostatni mecz w sezonie, którego stawką będzie siódme miejsce, rozegrają w niedzielę o 18:00 piłkarze ręczni Arged Rebud KPR Ostrovii. Biało-czerwone pasiaki zmierzą się z MMTS-em Kwidzyn, który po rundzie zasadniczej był ósmy. Ostrowianie po porażce w derbach Wielkopolski w Kaliszu stracili szansę na wyższą lokatę w play-offach, niż zajmowali po sezonie zasadniczym. „Walczymy zatem o siódme miejsce” – powiedział radiuCENTRUM Jakub Kaszuba, prezes klubu.

„To na pewno nie będzie łatwy mecz, bo wiemy, że zespół z Kwidzyna do końca nam nie leży. Dopiero w tym roku u nas udało się z nimi wygrać po raz pierwszy od czasu awansu do Superligi. Na pewno będzie to bardzo ważny mecz. Szkoda porażki w Kaliszu i straconej szansy na miejsca 5-6. Chcieliśmy przecież powalczyć w play-offach o wyższą pozycję, niż zajmowaliśmy po rundzie zasadniczej, a summa summarum możemy gorzej skończyć niż przed play-offami. Nie spuszczamy głów. Trzeba się dobrze zmobilizować na mecz z MMTS-em Kwidzyn i powalczyć, żeby to siódme miejsce było nasze” – powiedział radiuCENTRUM prezes Arged Rebud KPR Ostrovia.

MMTS Kwidzyn dopiero po rzutach karnych przegrał mecz w Puławach o miejsca 5-6. Ostrowianie za to wyraźnie ulegli w Kaliszu, a wcześniej w ćwierćfinale play-off byli bliscy pokonania wicemistrza kraju, Orlen Wisły Płock, co tylko pokazuje, jak ciekawe i nieprzewidywalne są rozgrywki Orlen Superligi.