Piłkarze Calisii wreszcie przełamali trwającą od początku sezonu serię sześciu z rzędu porażek i zdobyli pierwszy punkt. W sobotę, na wyjeździe kaliszanie zremisowali z Zagłębiem Sosnowiec 1:1. Wynik otworzyli goście w 24 minucie, gdy celnym strzałem popisał się Szymon Sobczak. Gospodarze wyrównali tuż przed przerwą, a gola zdobył głową Radosław Kursa. W kaliskiej bramce dobrze spisywał się Marcin Ludwikowski, i wreszcie Calisia była skuteczna w defensywie. A jak wyjaśnił Radiu Centrum trener Piotr Zajączkowski, właśnie grze w obronie był poświęcony cały miniony tydzień:

"Po rozmowie z prezesem klubu uznaliśmy, że pracujemy dalej i mam nadzieję, że najgorsze mamy za sobą. Trzeba wciąż pracować nad grą defensywną i wyeliminować te błędy indywidualne. Cały tydzień poświęciliśmy właśnie taktyce w obronie. Zagłębie to wymagający rywal, który walczy o awans do I ligi. My wzmocniliśmy się kilkoma zawodnikami, i teraz trzeba szukać punktów z każdym. Czas odbić się od dna".

Co więcej kaliszanie mogli przywieźć z Sosnowca komplet punktów ponieważ w 80 minucie po strzale z 30 metrów Bartosza Bujalskiego piłka trafiła w słupek. Tymczasem w ten piątek piłkarze Calisii będą chcieli zdobyć pierwsze punkty na własnym boisku. O godzinie 19:00 na stadionie przy Łódzkiej zmierzą się z Jarotą Hotel Jarocin.

Zagłębie Sosnowiec - KP Calisia Kalisz 1:1 (1:1)

Bramki: 0:1 Szymon Sobczak 24. min, 1:1 Radosław Kursa 45+2. min.

Zagłębie: Struski - Grzesik, Jarczyk, Kursa, Ninković - Domański, Grube, Matusiak, Szatan - Tumicz (54. Cyganek), Jankowski.

KP Calisia: Ludwikowski - Wieczorek, Fechner, Gawlik, Paczkowski - Cieślak, Kotwica, Książek (65. Wandzel), Kuciński (74. Jasiński) - Sobczak (87. Ciesielski), Bujalski (89. Balcerzak).