Arged Rebud KPR Ostrovia zagra w niedzielę o 18:00 we własnej hali w ostatnim meczu sezonu z MMTS-em Kwidzyn. Spotkanie to zadecyduje o miejscach 7-8 w play-offach Orlen Superligi. W Ostrowie powoli już myślą o kolejnym sezonie i jak powiedział radiuCENTRUM prezes klubu, Jakub Kaszuba, dojdzie w kadrze do kosmetycznych zmian. Wkrótce ma się też wyjaśnić przyszłość Kima Rasmussena, ale wszystko wskazuje na to, że duński trener dalej będzie pracował w Ostrowie. Pierwszy transfer ogłoszono w poniedziałek wieczorem. Do zespołu dołączy Białorusin, Dmitrij Smolikow, który ostatnio grał w Tarnowie.

"Po decyzjach o odejściu niektórych graczy, musieliśmy uzupełnić i wzmocnić nasz skład, ale na oficjalne pożegnania, jak również powitania, przyjdzie jeszcze czas. To będzie tylko kosmetyka w składzie. Żadnej rewolucji nie przewiduję. Zmiany będą polegały na uzupełnieniu kadry na tych pozycjach, gdzie grali zawodnicy, z którymi się pożegnamy. Trener nie chciał także rewolucji w składzie bo ma w zespole dobrą atmosferę. Teraz trzeba przygotować się do meczu z Kwidzynem. Później będzie czas na podsumowanie i decyzje, co dalej. Następnie zawodnicy odpoczną, a po urlopach muszą z trenerem dobrze przepracować okres przygotowawczy" – powiedział radiuCENTRUM Jakub Kaszuba.

Nieoficjalnie wiadomo, że z Arged Rebud KPR Ostrovii odejdą Łukasz Gierak i Czarnogórzec, Igor Krivokapić. Zaskoczeniem jest, że z zespołem pożegnać ma się także bramkarz, Dawid Balcerek, bo w przyszłym sezonie w kadrze ostrowskiej drużyny ma być tylko dwóch golkiperów.